72. Lakierowy dzień - zielono (i miętowo) mi!

Jak tytuł wskazuje dzisiaj mięty i zielenie. Obecnie panuje szał na te pierwsze, ja swój pierwszy lakier kupiłam w tym kolorze już 1,5 roku temu. Potem był jeszcze jeden u Chińczyka i ... na tym się skończyło :)) Ale kto wie, jeszcze wszystko przede mną. Żeby dalej Was nie zanudzać zapraszam do oglądania :

Jak widać jest pewna różnorodność, a niektóre lakiery wyglądaja nawet jak niebieskie czy białe. Ale musicie mi wierzyć na słowo. Niestety aparat nie chciał uchwycić ich prawdziwego uroku :))

od lewej : 

+Essence Summer of love Psychedelic

+Safari nr 101 (swatch)

+Miss Sporty nr 330

+Wibo 331

+Basic  081 KIWI

od lewej : 

+Wibo 107

+Avon SpeedDry+ Limeade

+Essence Colour&Go 39 Lime up

+Sensique Inspired by earth 214

+Sensique Oriental Dream 259 Moss Temple

Miałabym do Was też malutką prośbę. Chciałabym byście w komentarzach podawały propozycję kosmetyków, które warto kupić w Londynie. Już za 2 tygodnie się tam wybieram a dalej nie wiem co chcę kupić. Wcześniej zwracałam raczej uwagę na ciuchy, więc i tym razem zahaczę o Primark. Ale o kosmetykach tam nie mam zielonego pojęcia. Wiem, że jest wśród Was dużo miłych osób, które polecą mi coś fajnego ;)

Zapraszam też na moje aukcje allegro (w końcu jakoś trzeba zarobić na te zakupy ;) )

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=12343473