piątek, 26 sierpnia 2011

8. mini zakupy :)

Tak więc wczoraj wybrałam się na spożywcze zakupy do mojego ulubionego sklepu (pewien pan określił go jako sklep dla biedaków) czyli do Biedronki. A tam co? Wspaniałości!


Piękna szkatułka na biżuterię za jedyne 10.99zł. Był też dostępny inny wzór, ale ten jest taki uroczy :) Do wyboru jest kilka innych opcji : okrągła szkatułka, płaskie pudełko na dokumenty i pudełko na płyty. Wszystkie za tą samą cenę. W te dwa ostatnie chyba również się zaopatrzę. Ale dosyć gadania, patrzcie i podziwiajcie!


Co do tej szkatułki włożę, to jeszcze nie wiem, bo wszystkie moje rzeczy już mają swoje miejsce, ale nie mogłam się powstrzymać ;pp

Następnie za równie imponującą cenę, czyli tak jak w poprzednim wypadku za 10.99 kupiłam książkę 'Uprowadzone'. Historia dwóch dziewczynek, które w 1999 r jako 10-cio latki zostały porwane, gwałcone i torturowane, opowiedziana przez dorosłe dzisiaj kobiety. Już nie mogę się doczekać długich, szarych, jesiennych wieczorów z tą właśnie książką. Do wyboru było jeszcze kilka innych tytułów, m.in. Tajemnice Brokeback Mountain, którą chyba równiez kupię.
I na koniec. No cóż, nie byłabym sobą, gdybym nie kupiła nowego, a w tym wypadku, aż 3 nowych lakierów do paznokci. Essence nie z biedronki, a z Drogerii Natura, cena jednego to 5.49 zł, a Eveline kupiłam w Biedronce, a jego cena na początku to tak jak w przypadku Essence 5,49 zł, lecz po zakończeniu oferty z ulotki skarby natury, jego cena wyniosła 3,49 zł. :)
odcienie to kolejno od lewej numer 51 Mellow Yellow, 39 Lime Up! i numer 623.

I jak Wam się podobają moje zakupy? Już niedlugo więcej nowości, bo niebawem przypływ gotówki, a ja mam już na oku kilka innych rzeczy, m.in. lakiery ;pp Pozdrowienia i życzę Wam miłych ostatnich dni wakacji!

piątek, 19 sierpnia 2011

7.coś nowego, coś fajnego, coś kolorowego - mania lakierowania :)

Blog istnieje już kilka miesięcy, a ja nadal  nie mam sprecyzowanych planów co do niego. Postanowiłam więc pisać o kobiecym świecie. Czyli ciuchy, kosmetyki, biżuteria, dodatki :) Na pierwszy ogień pójdą moje lakiery do paznokci. Przedstawię Wam moją kolekcję, która liczy około 30 lakierów, ale dla mnie to wciąż za mało i kolejne są już w drodze do mnie :)

A więc moje lakiery mieszkają, w cudownym koszyczku w kształcie koniczynki, który zakupiłam w Biedronce, już jakiś czas temu za bodajże 7-8 zł. Jak widać, zaczyna im brakować miejsca.

Na pierwszy rzut lakiery i odżywki Avon.
Następnie Oriflame i Safari (chińskie centrum).
Kolejne to Sensique.
Teraz Miss Sporty i Vollare
I na sam koniec pojedyncze sztuki :)

Recenzje kolejnych firm, ceny i moje odczucia postaram się dodawać regularnie :) Buziaki! Liczę na Wasze odwiedziny i komentarze :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...