piątek, 7 czerwca 2013

157. Lumpeksowe łowy, part III.

Hej kochane! Tak właściwie, to nie miałam w planach dzisiaj żadnego posta. Ale wychodzące nieśmiało słoneczko zachęciło mnie do tego, by zrobić zdjęcia kilku moim ostatnim zdobyczom z ciucholandu. Te z Was, które korzystają z forum wizaz.pl mogły te zdjęcia zobaczyć już chwilę temu, ale i tutaj postanowiłam się nimi podzielić. To tylko część moich zakupów, kilka zdjęć moich dawniejszych zdobyczy zostawiam na kiedyś :) Poniżej to, co udało mi się kupić podczas dwóch wypadów. Lumpeks za każdym razem ten sam.

Kombinezon (czego nie widać na zdjęciach) firma Awear, granatowy w kwiatki, ściągany na dole na nogawkach, pasek w talii, ramiączka i falbanka przy dekolcie, na zdjęciach stracił cały urok ;< chcecie zobaczyć go na mnie?

jak wchodziłam z nim do przymierzalni słyszałam jak dziewczyna mówiła do mamy "ej tam jakaś pani wzięła jakiś ciuch w super wzór, nie wiem co to jest ale mi się podobało, poczekajmy aż wyjdzie" a ja jak na złość odwiesiłam wszystko i wzięłam tylko dwie rzeczy w tym kombinezon, to potem mojej mamy dopytywała czy na pewno to bierzemy 


Ja, jak chyba każda z nas, cierpię na tajemniczą przypadłość "nie mam się w co ubrać", a już kompletnie brakuje mi odpowiednich spodni! Jak ujrzałam te, nie mogłam się im oprzeć. Treginsy, w kolorze khaki, z przeszyciami i zamkami na nogawkach.


Za dwie powyższe rzeczy zapłaciłam w dzień dostawy (55zł/kg) około 23 zł.


Drugi wypad, jakieś 2-3 tygodnie po wczesniejszym i ciut więcej zdobyczy. W środę (35zł/kg) za poniższe 4 rzeczy zapłaciłam około 20 zł.



Bluzeczka waterfall, w niebieskie róże, z sercowym siateczkowym dekoltem (podobną już pokazywałam, też z sh, tylko w innych kolorach, TUTAJfirma DenimCO.



Tuniczka (wzięłam bez mierzenia, kobiecina ją odwiesiła jak ja już byłam przy kasie, zauroczył mnie wzór ale okazała się za krótka) w białe kokardki, w gumką pod biustem, firma F&F. Krój jak najbardziej okej, jednak do samodzielnego noszenia zbyt krótka, a za tunikami łączonymi z legginsami chyba nie bardzo przepadam... No cóż, jeśli się do niej nie przekonam poleci w świat :))



Sukieneczka pensjonarka w czarno-białe kwiaty, firma E-vie. Coś o podobnym kroju, kupiłam już kiedyś w SH, beżową pensjonarkę z panterkowym kołnierzykiem. Ale ją pokaże przy okazji kolejnego takiego posta :)) Ciekawe?


I żeby nie było tak czarno biało - sukienka z fioletową górą (na zdjęciach wychodzi na kobaltową) i zieloną spódniczką w łączkę, z gumą w pasie, z kieszeniami, na plecach wycięcie i guzik, firma Dunnes.





Ogólnie ostatnio zaczęłam szaleć za sukienkami, chociaż nigdy w nich nie chodziłam. Moje pierwsze kroki w sh teraz kieruje własnie w ich strone. Zrobiłam już jak widać spory zapas na lato, a pogody brak. Mam nadzieję, że dzisiejsze słonko jest zapowiedzią cieplejszych dni ;)) Zakupy te uważam za udane, a na następne wybieram się w poniedziałek ;)






Miłego dnia! I korzystajcie z polepszającej się pogody! Dajcie znać czy takie posty przypadły Wam do gustu i czy Wy lubicie buszować po lumpeksach.
















1 komentarz:

Hej :) Miło będzie jeśli zostawisz po sobie jakiś znak. Komentarze będące spamem lub obrażające mnie, nie będą publikowane. See you!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...