niedziela, 5 maja 2013

144. Zużycia marzec/kwiecień 2013

Hej, hej :)) Czy u Was słoneczko tez już powoli wychodzi? Szkoda, że pod koniec majowego weekendu. No cóż, mi na chwilę obecną dni wolnych nie będzie brakowało - rozpoczęłam najdłuższe wakacje w życiu! Nadszedł też czas, kiedy trzeba podejmować decyzje o swojej przyszłości. A to już takie proste nie jest...
Jednak kieruje się słowami : 'Byle do przodu!'

Stali bywalcy bloga, wiedzą zapewne, że w ubiegłym miesiącu miałam lekki zastój i nie ukazała się aktualizacja włosowa (co już nadrobiłam TUTAJ) oraz projekt denko, z którym przychodzę do Was dzisiaj.

Zużyć nie jest może, jak na 2 miesiące, spektakularnie dużo, ale znalazły się tam kosmetyki, które zajmowały mi miejsce na toaletce już baaardzo długo.



Przez marzec/kwiecień puste opakowania zbierałam do kartonu po kosmetykach Avon i poniżej przedstawiam to, co tam wskoczyło :

(produkty recenzowane na moim blogu są podlinkowane)

 CIAŁO
*Avon Naturals, Odżywczy żel pod prysznic, Żurawina i cynamon
*Avon Naturals, Deo w kulce, Lawenda i rumianek
*Avon Naturals, Uniwersalny balsam z woskiem pszczelim

TWARZ
*Avon, Oczyszczający tonik przeciw wągrom z 2% kwasem salicylowym
*Avon Care, Intensywnie pielęgnujący krem do twarzy z olejkiem z otrębów ryżowych i kompleksem nawilżającym
*Avon Anew, Krem pod oczy Anew Aqua Youth
*Avon Anew, Żel-krem Anew Aqua Youth

WŁOSY 
*Timotei, Szampon z wyciągiem z alpejskich ziół, Moc i blask
*Biosilk, Jedwab do włosów

MAKIJAŻ
*Avon, Kremowo-pudrowy podkład w kompakcie
*Avon, Tusz do rzęs Super Full

SASZETKI
*Marion, 60 sekundowa maseczka z olejkiem arganowym dla każdego rodzaju włosów
*Nivea BB-Cream, Cera jasna (czaje się na pełną wersję :))
*Perfecta, Oczyszczanie, Wygładzający peeling gruboziarnisty z minerałami morskimi i drobinkami orzecha
*Perfecta, Beauty Mask, Odżywcza maseczka z miodem i słodkimi migdałami
*Rival de Loop, Maseczka Mleko i miód

ODRZUTY
*Sensique, Kokosowy zmywacz do paznokci z gąbka (co prawda jest ważny do końca tego roku, ale u mnie się nie spisał, a i zapach w ogóle kokosa nie przypomina)
*Essence, 39 Lime up! (glutowata końcówka)



Uff, to by było na tyle :) Podsumowując :

19 produktów + 5 saszetek, z czego 6 zostało zrecenzowanych na blogu, a 11 z nich są firmy Avon

Ciesze się, że powoli odchodzę od używania tylko i wyłącznie kosmetyków Avon (czego może w tym poście nie widać, szczególnie w kategorii TWARZ). Kiedyś ograniczałam się tylko do tej firmy, przez niskie ceny, łatwą dostępność i szeroki wybór, a teraz otwieram się na nowe firmy i z przyjemnością testuję ich kosmetyki.





Ta, notka jest już wystarczająco długa, więc więcej Was nie zanudzam i znikam się szykować na przyjazd gości. Dziękuje tym co dotrwali do końca (są tu w ogóle tacy ?! :D ) i życzę miłego dnia! 











3 komentarze:

Hej :) Miło będzie jeśli zostawisz po sobie jakiś znak. Komentarze będące spamem lub obrażające mnie, nie będą publikowane. See you!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...