Ale nie o tym miałam pisać. Spieszę do Was z recenzją pielęgnacyjnego duetu i postaram się udowodnić, że jest tak jak obiecuję na opakowaniu producent, że tak właśnie 'pachnie szczęście'! Myślę, że sporo z Was miało już do czynienia z kosmetykami tej firmy. Ja zazwyczaj decydowałam się na wersje zapachowe typu cynamon czy karmel, te owocowe eliminując już w przedbiegach. Tym razem jednak, było inaczej.
Dlaczego tym razem wybrałam opcję Brzoskwinia i mango? Jedna z moich koleżanek, z którymi pracowałam podczas wakacji w Holandii, miała właśnie ten mus do ciała. Niezmiennie zapach ten od tamtej pory kojarzy mi się z momentem, kiedy to wszystkie już czyste po pracy siedziałyśmy przy stole czy na kanapie w salonie i miło spędzały czas. Zapach ten unosił się w całym domu i postanowiłam, że jak tylko wrócę do Pl, to muszę go mieć! Tak też się stało. Mus kupiłam w dorgerii Rossmann, a peeling udało mi się wymienić na portalu wizaz.pl. Tak więc mam ten wspaniały duet i z radością po niego sięgam w te zimne dni, by przypomnieć sobie te chwile.
A co o działaniu i konsystencji ?
Mus do ciała :
Opakowanie w postaci wygodnego słoiczka zawiera 250 ml, lubię takie pudełka, ponieważ z łatwością możemy używać kosmetyk do ostatniej kropli, a nie męczyć się z wyciskaniem produktu.
Wydawało mi się, że mus powinien być bardziej napełniony powietrzem. Kosmetyk ten przypomina bardziej po prostu zwykły balsam. Jednak to mi odpowiada. Jeśli chodzi o wchłanianie i nawilżanie - jest w normie. Nie jest jakoś mega super, miałam już kosmetyki, które lepiej się w tym sprawdzały. Jednak za zapach jestem wybaczyć 'mu' wszystko. I właściwie tylko dla zapachu ten kosmetyk kupiłam.
Jeśli chodzi o peeling :
Tu moje zadowolenie jest o wiele większe. I nie chodzi tylko o pojemność ;p Słoik wydaje się rzeczywiście większy, jednak w nim nie ma o wiele więcej produktu. Jest to po prostu jeden pojemnik, włożony w drugi. Ten właściwy zawiera 300 g peelingu. Co przy moim używaniu (co 2 dzień, tylko dolne partie) wystarcza na bardzo długi czas.
Ten cukrowy peeling do ciała jest rewelacyjny! Ostatnio natrafiam jedynie na takie i ciężko mi wytypować, który z nich jest 'tym jedynym'. Co mogę o nim powiedzieć? Oprócz wspaniałego zapachu jest bardzo gęsty. Niewielka ilość produktu wystarczy by wypielęgnować całe ciało. Zdzieranie jest bardzo dobre, po spłukaniu i wytarciu możemy poczuć mega gładką skóre. Przez zawartą w nim parafinę możemy też wyczuć tłustą powłokę na ciele, jednak to mi w ogóle nie przeszkadza.
Po zastosowaniu tego duetu moja skóra jest wygładzona i nawilżona, na dodatek w całym domu pachnie szczęściem! Czy warto ? Za całkiem niską cenę (około 15 zł) mamy przyzwoite kosmetyki w miłych dla oka opakowaniach o odpowiedniej pojemności i przecudnym zapachu. Czego chcieć więcej ?
Miłego wieczoru! :))
Miałam masło, zużyłam bardzo szybko, bo zapach był boski :D Myślę, że jeszcze kiedyś je zakupię ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego peelingu, ale wygląda na to, że chyba będę miała :) uwielbiam takie owocowe kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńCo do Twojego pytania, pewnie, że jest możliwość złożenia zamówienia :)
Ja kocham ten peeling :)
OdpowiedzUsuńczyli nie tylko ja go lubię :D
OdpowiedzUsuńMuszą pachnieć obłędnie ;)
OdpowiedzUsuń