184. PROJEKT DENKO : Zużycia września

Witam, witam i o zdrowie pytam :) Po tygodniowym (kolejnym już...) zastoju - powracam. W ostatnim czasie tyle się działo, że nie byłam w stanie znaleźć chwilki dla siebie, a co za tym idzie i dla bloga. Teraz mam nadzieję, że zmieni się to. Mój ukochany znów mnie opuścił (tzn. pojechał do swojego rodzinnego domu :P) i zostałam 'samotną' kobietą, która w końcu zajmie sie tym, co lubi najbardziej - KOSMETYKAMI! :)) Spodziewajcie się więc, przypływu dużej ilości notek. Będzie między innymi relacja z III OSBK, które odbyło się w niedzielę i mojego zdobycze z niego. Pojawi się też kilka recenzji, swatchy czy nawet manicure. Z aktualizacją włosową oraz planowaniem projektu denko, powrócę jednak dopiero w przyszłym miesiącu.

To tyle słowem wstępu, a teraz zapraszam na wrześniowe denko. Jak widać poniżej, opakowania już przestały się mieścić w pudełku na nie przeznaczonym! Ogromnie się z tego ciesze, uwielbiam wyrzucać puste opakowania i sięgać po kolejne nowości do testowania z mojego kuferka. Zwróćcie też uwagę na to, że coraz mniej tu Avonu :) 

A co konkretniej dobiło dna? 

CIAŁO 

*Johnsons Baby, Oliwka w żelu, Kwiatowa świeżość (pojawi się recenzja)

*Palmolive, Żel pod prysznic, Warm Vanilla

*Luksja, Płyn do kąpieli, Caramel waffle RECENZJA

*Garnier, Ultraodżywczy krem do ciała z olejkiem z mango RECENZJA

*Fa, Antyperspirant w sztyfcie, Nutri Skin

WŁOSY

*Joanna Naturia, Farba do włosów, Orzechowy Brąz

*Garnier Ultra Doux, Szampon odbudowujący, Olejek z awokado i masło karite

*Timotei with Jericho Rose, Odżywka, Moc i blask RECENZJA

*Oriflame, Hair X, Odżywka w spreju chroniąca przed promieniami UV

*Avon Naturals, Szampon i odżywka 2w1, Morela i masło shea (pojawi się recenzja)

MISZ-MASZ

*Isana, zmywacz do paznokci (przelany do innej butelki :P)

*Johnsons Baby, Ochrony krem przeciw odparzeniom

*Eveline, Odżywka do paznokci 8w1

*Dove, Krem nawilżający

*Avon, Maskara do rzęs, Super Full

*Oriflame, Very Me, Korektor do twarzy

SASZETKI

*Kruidvat, Chusteczki do demakijażu

*Wellness&Beauty, Sól do kapieli, Mak i kwiat pomarańczy

*Perfecta Oczyszczanie, Peeling gruboziarnisty

*Love Me Green, Krem na dzień (zużyty do rąk)

*Radical, Szampon wzmacniający

*Love Me Green, Krem do ciała (zużyty do rąk)

*Avon, Planet Spa, Maseczka błotna z minerałami z Morza Martwego

*Vichy, Nawilżający krem kojący

*Rival de Loop, Maseczka nawilżająca

PODSUMOWUJĄC

16 produktów + 9 saszetek (tylko 3 z nich, są zrecenzowane na blogu i tylko 3 są firmy Avon)

Dla tych, którzy jeszcze nie znają moich oznaczeń, przedstawiam legendę : 

NEGATYWNE - nie kupię ponownie, bubel.

NEUTRALNE - całkiem w porządku, jednak szukam dalej.

POZYTYWNE - prawdopodobnie jeszcze u mnie zagości.

ULUBIENIEC! - nic więcej dodawać nie trzeba ;)

Trochę tego jest, prawda? Najbardziej cieszy mnie taka ilość zużytych saszetek, które jakimś dziwnym sposobem się u mnie mnożą oraz dobicie dna odżywki z Timotei, która służyła mi już dłuuuugi czas. I mimo, że spisywała się świetnie miałam już ochotę na coś innego ;)

FACEBOOK INSTAGRAM SZAFA ALLEGRO 

Życzę miłego wieczoru i wirtualnie przesyłam Wam mnóstwo energii na ten tydzień, bo ja nie chwaląc się jeszcze mam wakacje :D