Dzień dobry :) Miał się tutaj dzisiaj pojawić post z TAGiem 50 faktów o mnie, jednak się nie wyrobiłam ;) Rozpisałam się tam baaardzo (a to nawet nie połowa) i tak myślę, komu będzie się to chciało czytać....Myśle o tym, czy nie zrobić tego posta jako filmiku. Co Wy na to? Mielibyście ochotę mnie troszkę posłuchać? :) Dajcie znać w komentarzach co o tym sądzicie. Nie planuje na razie stałej obecności na YT, ale bardzo chcę zrobić ten TAG, a innej możliwości nie widzę.
Ale żebyście o mnie nie zapomnieli postanowiłam, że jakaś notka musi się ukazać. Jak widać po tytule, znowu będzie to lakier do paznokci. Głównym bohaterem dzisiaj jest 167 KIWI z My Secret :
Dlaczego to właśnie jego postanowiłam nałożyć na paznokcie? Niedawno na jakimś blogu, przeczytałam, że autorka porównuję go do modnych teraz marmurków. Pomyślałam : hmm, no rzeczywiście. A zaraz potem : przecież mam go! i jeszcze nie używałam! Lakier rzeczywiście jest podobny, do wspomnianych wyżej. Ma zatopione w bazie czarne drobinki, które mają imitować owoc kiwi. Przypatrzcie się uważnie :
W rzeczywistości (co widać na zdjęciach) kolor jest bardzo soczysty i głęboki. Nie wydaje mi się, by był on odpowiedni na jesień/zimę. Pewnie częściej będę sięgała po niego latem. Teraz jednak nie mogłam się powstrzymać by go nie wypróbować. Co do trwałości to się nie wypowiem, u mnie lakiery wytrzymują góra 2 dni, a potem je po prostu zmywam i sięgam po następne.
Jeszcze zbliżenie na marmurkowy/owocowy efekt :
Co sądzicie o tym lakierze? Macie go w swojej kolekcji? Przypadł Wam do gustu? Mi się spodobał jego kolor, wykończenie, łatwość aplikacji i krycie (2 warstwy). Jednak w obecnym okresie, chyba będę sięgała po bardziej stonowane kolory.
Zapraszam Was też na stronę vinted.pl gdzie od niedawna posiadam swoje konto TUTAJ. Każdego dnia wyciągam z szafy, ciuchy których nie noszę i dodaję je na sprzedaż/wymianę na wyżej pokazanych stronach. Ceny nie są wygórowane, a nowa rzecz może Wam sprawić wiele radości, a mi przyniesie miejsce i fundusze na kolejne ;)) Pozdrawiam i zapraszam do komentowania!
Faktycznie kolorek idealny na wiosnę/lato:D
OdpowiedzUsuńNiezbyt przepadam za kolorem zielonym na pazurkach chyba że jest to zgniła zieleń bądź taka wpadająca w czerń :)
OdpowiedzUsuńCiekawie to wygląda, trochę mi się z kiwi kojarzy:D
OdpowiedzUsuńświetny ten lakier *_* kolor nie mój, ale drobinki dodają mu uroku :)))
OdpowiedzUsuńświetny kolor taż go miałam, ale niestety jak go nakładałam na paznokcie robi ł mi straszne prześwity odpadał mi po jednym dniu wiec oddałam go na ostatnim spotkaniu blogerek:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam go ☻
OdpowiedzUsuń