środa, 30 października 2013

192. Zakupy : PAŹDZIERNIK (Avon, Biedronka, Rossmann, Natura, GlamBox)

Dzień dobry, dzień dobry :) Pamiętacie jak pod koniec września, obiecywałam sobie, że w tym miesiącu jeszcze bardziej zmniejszę ilość zakupów. No cóż...nie udało mi się ;( A na swoje wytłumaczenie mam jedynie to, że zakupy są dobre na wszystko, prawda? :P No bo jak wszyscy znajomi wyjechali na studia, a ukochany do pracy, jakieś 1184 km, a Ty siedzisz już drugi miesiąc na przymusowym (i to bezpłatnym!) 'urlopie' to trzeba się jakoś pocieszyć, prawda? :D I tak oto, w moje rączki wpadły następujące cuda : 


Na początek zamówienie z Avonu, które może wydawać się duże, ale tak naprawdę zrobione jest niewielkim kosztem :)
-3 wody toaletowe Scentini, każda w cenie 12.99 (różową już kiedyś miałam, jest mega słodka! nie powalają trwałością, jednak podoba mi się dwufazowa konsystencja i kolorowa aura)
-Foot Works, zestaw do stóp Imbir i biała herbata, w skład którego wchodzą : krem, maska i peeling, cena za komplet to 9.99!
-nowość i coś, na co najbardziej czekałam się nie zawiodłam, Planet Spa, Relaksująca mgiełka do pościeli oraz Balsam(ik) do ciała Rumianek i Lawenda, komplet w cenie 8.99
-prasowany puder 'Ostatni akcent' z serii Color Trend, mój już dogorywa, a, że całkiem dobrze się sprawdził to zakupiłam nową sztukę (zmienione opakowanie, mam nadzieję, że zawartość wciąż taka sama) 15.99




Następnie mamy zakupy drogeryjno-marketowe :) Biedronka nie porwała mnie swoją ofertą, ale po coś tam jednak sięgnęłam.
-Farmona Tutti Frutti, olejek do kąpieli Karmel i Cynamon, Biedronka - 9.99
-Isana, płyn do kąpieli na dobranoc 'Czas marzeń', Rossmann - 6.99 (kusił już na wielu blogach, aż wreszcie zdecydowałam się na jego zakup)
-Joanna Naturia, farba do włosów, tym razem odcień 222 Dziki kasztan, Tesco - 6.99 (pamiętam czasy, kiedy była ona dostępna w drogeriach w cenie 5 czy 6 zł, a teraz w Naturze kosztuje ponad 8!)
-Perfecta Spa, Cukrowy peeling do ciała, Ujędrniający, Czekolada + olejek kokosowy, Drogeria Natura - 12.99 (musiałam, po prostu musiałam :P zakup niekontrolowany :P)
-coś, co wiedziałam, że muszę mieć, odkąd zobaczyłam urodową gazetkę z Biedronki, krem do ciała z Garnier, którego recenzję zamieściłam miesiąc temu TUTAJ mianując go moim KWC! w notce narzekałam, na jego polską cenę, a tutaj udało mi się go dorwać za 13,99! gdyby nie fakt, że za moment wyjeżdżam do Holandii, a tam ten kosmetyk jest jeszcze tańszy, to pewnie kupiłabym kilka sztuk :) 



Teraz kolej na lakiery. Zakupiłam jej jako pierwsze w tym miesiącu i na tym planowałam zakończyć. No ale wyszło jak zawsze :P W osiedlowej drogerii udało mi się dorwać kilka lakierów Golden Rose i pewnie wrócę po więcej, bo je uwielbiam!
-Golden Rose, Jolly Jewels 115, 10 zł (manicure z jego użyciem TUTAJ)
-Golden Rose, 329, 5.50 zł (manicure z jego użyciem TUTAJ)
-Golden Rose, 331, 5.50 zł
-Golden Rose, 205, 5.50 zł (już kiedyś go miałam, idealny nudziak! pokazywany na blogu TUTAJ)
-Golden Rose, classics charming, 02, 3.50 zł (chciałam biały, kryjący lakier, Pani poleciła mi ten, a ja już wiem, że kryjący to on nie jest.... co polecacie w zamian?)

Skoro piaski powoli odchodzą do lamusa, to ja akurat teraz zapragnęłam je mieć :D 
-Essence, Sparkle Sand Effect, 163 Hey, nude! Drogeria Natura - około 6 zł
-Wibo, Wow Sand Effect, nr 4 - około 5 zł



Zbliżając się ku końcowi, przedstawię Wam jeszcze kilka drobiazgów : 
-miniaturki produktów Effaclar DUO, które dostałam od mojej Pani dermatolog...w końcu zdecydowałam się na wizytę, skierowania na badania krwi nie dostałam, chociaż prosiłam, dostałam za to receptę na maści za 90 zł! które mało co pomagają...
-ozdoby do paznokci Essence z limitki Vintage District, Drogeria Natura, 3.99


I jako ostatni jest, pokazywany już w poście dotyczącym mojej toaletki TUTAJ, Glam Box. Wraz z wysyłką zapłaciłam za niego 42 zł i powiem Wam po cichu, że trochę żałuję. 

 

Trochę poszalałam, prawda? Tym bardziej, że miałam się ograniczać... Produktów tych jest zdecydowanie więcej niż we wrześniu, ale tym razem myślę, że jak na razie zakupów mi wystarczy :) Zobaczymy na jak długo :P


Już niebawem pojawi się denko października. Ilość moich zapasów została troszkę wyrównana, bo z używaniem w tym miesiącu też nie próżnowałam :) Miłego popołudnia!




9 komentarzy:

  1. Faktycznie szaleństwo:) widzę kilka rzeczy, które mnie interesują, ale... postaram się wstrzymać. Za to poczekam na Twoje recenzje:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Płyn do kąpieli z Isany to jeden z moich ulubieńców. Już 2 butlę kończę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Farmona, olejek do kąpieli - Uwielbiam ten zapach ! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Daj znak, jak spisze się farba :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Spore zakupy - zaszalałaś!

    Niech Ci dobrze służą!

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmm też zamówiłam ten zestaw imbirowy i lawendowy z AVONu - a ja też miałam nie szaleć w tym miesiącu ale wiele kiepskich sytuacji spowodowało potrzebę poprway nastroju a najbardziej zawsze poprawiają go zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mgiełka do pościeli jest świetna :)

    OdpowiedzUsuń

Hej :) Miło będzie jeśli zostawisz po sobie jakiś znak. Komentarze będące spamem lub obrażające mnie, nie będą publikowane. See you!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...