sobota, 25 maja 2013

149. Zakupy : MAJ (Rossmann, Biedronka, Avon)

Dzień dobry w ten wietrzny poranek :)) Pewnie część z Was już dawno jest na nogach, ja dopiero budzę się do życia, ponieważ mam WAKACJE! Ustny polski zdany na 15/20 czyli 75%, a angielski 22/30 to jest około 74%. Teraz pozostaje mi tylko czekać na wyniki z matur pisemnych. Będzie dobrze! 


Przychodzę do Was dzisiaj z zakupowym podsumowaniem maja. Co prawda do końca miesiąca został jeszcze prawie tydzień, ja jednak nie zamierzam już nic więcej kupować. A to za sprawą funduszy, które mi się skończyły... Ale ja się jeszcze odkuję! 


W maju kupiłam :


Najpierw były zakupy w Biedronce, Rossmannie (przed obniżką), Naturze oraz zamówienie z Avonu. Drogeria Natura skusiła mnie lakierem Essence, który był na mojej chciejowej liście - numerek 135 i'm bluetiful, a moją mamę - 120 cookie love. W Rossmannie coś, co obowiązkowo powinna być w każdym domu :D czyli najzwyklejszy zmywacz do paznokci. Z Avonu zamówiłam tym razem malutko, chyba czuję powoli przesyt tą firmą. Albo to katalog był taki kiepski... No nic, wpadł mi waniliowy krem do rąk, który kupiłam tylko dlatego, żeby coś kupić - 4,90 to nie majątek, a taki kosmetyk zawsze się przyda oraz tonik oczyszczający z 0,5 kwasem salicylowym. W Biedronce natomiast kupiłam zestaw masażer do głowy + tabletki skrzypu oraz...


... 3 buteleczki sławnego już płynu micelarnego z BeBeauty. Do tej pory nie używałam tego specyfiku, cały czas sobie powtarzałam, że musze go wypróbować. Aż w końcu straszna wiadomość - wycofują go! Zdecydowałam się na jedną butelkę, potestowałam 3 dni i wysłałam mamę po kolejną. Zastała w sklepie 2 ostatnie sztuki i wspaniałomyślnie je dla mnie kupiła! :)) Mam zapas na cały rok! 



Teraz druga część! Rossmann i jego 40% obniżka. Początkowo nie miałam w planach nic kupić, portfel świecił pustkami. Zmieniło się to, gdy zaczęłam przeglądać Wasze blogi i posty ze zdobyczami. Sama zapragnęłam skorzystać z tej promocji. Pomogło mi w tym allegro i aukcje, które ostatnio Wam pokazywałam - udało mi się sprzedać około 10 rzeczy, co prawda za małe kwoty, ale tym sposobem na konto wpłynęła gotówka! Czym prędzej więc, odpaliłam stronę internetową Rossmanna, zrobiłam listę zakupów - rzeczy potrzebne  i te trochę mniej i poleciałam...


Jakież było moje zdziwienie, gdy w sklepie zastałam tłumy! Nie wiedziałam, że mieszkanki mojego miasta są takimi kosmetykomaniaczkami :) Zazwyczaj gdy chodziłam do Rossmanna, to była tam zaledwie garstka osób, a tym razem nie dało się dopchać do szaf z kolorówką, a panie pracujące miały ręce pełne roboty. Ale do rzeczy. Moja lista była ciut dłuższa, jednak drogeria w moim mieście jest ciut ubogo wyposażona i kilku rzeczy nie kupiłam. Nie ma u nas przede wszystkim dużego wyboru maseczek w saszetkach, na które tak bardzo liczyłam. Za to zaopatrzyłam się w :

*2 paczki chusteczek oczyszczających Alterra, jedna paczka - 25 sztuk - to w promocji 1,99
(chciałam też jedną paczkę firmy Synergen, ale tych już nie było ;<)
*BB Cream NIVEA Cera Jasna - 50 ml - w promocji 11,99
(miałam próbkę i całkiem nieźle się spisała)
*dwufazowy płyn do demakijażu z Ziaji - 120 ml - 3,69 DLA MAMY
*Isana, olejek do kąpieli melon i gruszka - kosztował około 3 zł
*i coś czego kompletnie nie miałam w planach, lakier Lovely Gloss Like Gel numerek 402 w cenie promocyjnej 3,39
*kilka maseczek w saszetkach, Ziaja oczyszczająca i nawilżająca, każda po 0,89 i Różana DLA MAMY za 1,09 oraz RivalDeLoop nawilżająca oraz moja ulubiona mleczno-miodowa, w cenie 0.99 za sztukę 


W tym miesiącu zdecydowałam się również na zakup depilatora. Dajcie znać, czy chcecie poczytać moje odczucia na ten temat. Jest to model Philips HP6570/00



Ufff, to na tyle. Co prawda nie jest tego tak dużo, jak u niektórych z Was, jednak moje zapasy powoli nie mieszczą się w przeznaczonych do tego miejscach... Teraz trzeba trochę przyoszczędzić, by móc szaleć na wakacjach, które spędze w Holandii w pracy, a przecież ich drogerie są również nieźle wyposażone :D




Miłego weekendu! Odezwijcie się jaka u Was pogoda, bo u mnie nie jest za przyjemnie ;<








10 komentarzy:

  1. ja bym przeczytała o depilatorze chętnie :))

    OdpowiedzUsuń
  2. czekam na recenzję depilatora. :) ja miałam nic nie kupić, ale zdecydowałam się na peeling enzymatyczny Dermiki, odżywkę z Alterry i lakier z Manhattanu.

    OdpowiedzUsuń
  3. I u mnie w Rossmanie zazwyczaj pusto, w czartek jeszcze mało osób, a dziś tłumy i przy twarzowej pielęgnacji i kolorówce. Przewietrzą sobie szafy a my portfele.

    OdpowiedzUsuń
  4. miałam te lakiery z essence trzymają się jeden dzień...

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajne nabytki :) Ja nigdy nie miałam tych miceli z Biedronki, no i skoro wycofują, to już się z nimi nie zapoznam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nieźle się obłowiłaś w maju :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też chciałam wypróbować te micele z Biedronki, ale u mnie nie znalazłam już żadnego ;/

    OdpowiedzUsuń
  8. Depilator źle mi się kojarzy ...

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję matur kochana, sama to przechodziłam, wiem jaka to radość być już po :) Zakupy świetne, bardzo mi się podoba kolor tego lakieru z Lovely, sama się nad nim zastanawiałam i w końcu wybrałam inne. Sama też zastanawiam się nad kupnem depilatora, szukam wciąż idealnego.

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluje wyników matur :)
    Z chęcią przeczytam recenzje depilatora, a na rossmanowskiej promocji też się obłowiłam :D akurat maj też u mnie był bardzo zakupowy :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Hej :) Miło będzie jeśli zostawisz po sobie jakiś znak. Komentarze będące spamem lub obrażające mnie, nie będą publikowane. See you!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...