sobota, 16 czerwca 2012

87.Londyńskie zakupy - kosmetyki.

Witam, witam! Niestety znowu się troszkę opuściłam w pisaniu i Was zaniedbałam. Ale to dlatego, że w moim życiu od powrotu z Londynu są małe zawirowania i cały zeszły tydzień przeleciał mi nawet nie wiem kiedy, a spędziłam go naprawę intensywnie. Jeśli chciałybyście poczytać co u mnie, dajce znać, a postaram się ten cały młyn opisać.


Dzisiaj natomiast chcę Wam pokazać moje kosmetyczne zakupy z Lonydnu. Nie jest ich dużo, bo jak same wiecie miałam bardzo mało wolnego czasu. Są to kosmetyki, które z powodzeniem można kupić i u nas, w Polsce, jednak tam są w niższej cenie a ja chciałam coś sprawdzonego. Co kupiłam ?


Jak widać, jest tutaj głównie TBS. Znalazła się też kolejna w mojej kolekcji paletka Sleek.

Masełko do ciała, Satsuma (mandarynka?) 50 ml, cena : 5 funtów. 

Peeling do ciała, Różowy grejpfrut, 50 ml, cena : 4 funty.

Zestaw 3 masełek do ust : Kokos, Mango, Grejpfrut/10ml każde, cena : 8 funtów.

Do tej pory wybierałam kosmetyki o cięższych, duszących zapachach jak wanilia, kokos czy cynamon jednak  tego lata postanowiłam wybrać coś bardziej owocowe i orzeźwiającego stąd te wersje zapachowe.


A na koniec : 



Jedna z najpopularniejszych paletek Sleek! Wahałam się między tą, a wersją Sunset. Kupiłam The Original, co nie znaczy, że z Sunset zrezygnowałam ;p Niebawem mam zamiar ją kupić :D

Jest to jeszcze wersja z kratką na cieniach, która mi bardziej się podoba niż ta obecna bez wzorku. Jedyne co mnie zasmuciło to fakt, że nie było karteczki z nazwami cieni. No nic, widocznie ktoś musiałam sobie ją zabrać.... Cena paletki 6,49.

Zakupy niewielkie, ale jak dla mnie w 100% udane! Jestem mega zadowolona i już zbieram kaskę na kolejny wyjazd do UK, który planuje odbyć już niedługo! A jeszcze dziś wieczorem spodziewajcie się kolejnego posta! Miłego dnia Wam życzę, ja lecę robić zdjęcia ciuchów na szafę :))

8 komentarzy:

  1. nie we wszystkich paletkach są nazwy cieni
    w Bad Girl, OSS, Monaco miałam
    w Sunset już fabrycznie jej nie było..

    gratuluję łupów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Coraz częsciej widzę te paletki na blogach :) Kurczę, może się skuszę na taka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. naprawde polecam! to juz moja 3 paletka i ciagle mam zamiar powiekszac ta kolekcje :D

      Usuń
  3. ulala jakie udane zakupy :) ja wczoraj w drogerii się zastanawiałam, który zapach balsamu wziąć, a może peeling cukrowy? było ich tyle, że w końcu żadnego nie wzięłam:)

    Przy okazji odwiedzin Twojego bloga, zapraszam Cię serdecznie na moje pierwsze rozdanie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no tak, gdyby nie fakt ze ograniczaly mnie fundusze to i tak pewnie kupilabym wiecej - chociaz zdecydowac bylo sie trudno :)

      Usuń
  4. fajne te paletki tez sie kusze;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Te Sleek'i mnie prześladują, chyba czas najwyższy zakupić ;)
    Co do TBS - zastanawia mnie fenomen cenowy tych maseł, to znaczy w cenie regularnej tragedia, a przeceny są takie ludzkie...
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ach te masełka z TBS... chyba w końcu muszę je wypróbować, są takie popularne a jeszcze nigdy ich nie miałam:)

    OdpowiedzUsuń

Hej :) Miło będzie jeśli zostawisz po sobie jakiś znak. Komentarze będące spamem lub obrażające mnie, nie będą publikowane. See you!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...