No ale nie o tym dzisiaj. Zgodnie z obietnicą pokażę Wam kolejną część moich londyńskich zakupów - tym razem są to ciuchy. Nie jest ich wiele, jednak stanowią doskonałą bazę do wielu stylizacji. Wszystko kupione w Primarku. A są to (właśnie zauważyłam, że wszystkie te ciuchy są w beżowej tonacji...) :
zwykła beżowa spódniczka na gumce (kiedyś nie cierpiałam spódniczek, teraz się to zmienia i mam już 4 w szafie : D ) jej cena to 3 funty
oversizowa bluzka z dlugim rekawem,w azteckie wzory, z kieszenia na piersi, lekko przeswitujacy material, z przodu krotsza, z tyłu dłuższa- zdjęcie nie oddaje jej uroku, a naprawdę jest mega! 5funtów
beżowa/nude (na zdjęciu wyszła biała ;<) bluzeczka z bufkami na rękawkach, rękawki są prześwitujące, cena 4 funty
bokserka z sówką w azteckie wzory - już ją na sobie miałam, robiła furorę :D cena 5 funtów.
przepaska (bandage(?)) na biust, biała w azteckie wzory. świetnie się sprawdza do opalania czy pod bluzkę z wyciętymi pachami - cena chyba 2,50
i jedyny kolorowy akcent - przecudowna chusta, w kolorową skórę węża. jest mega długa i mega miła, kosztowałą 4 funty, a że uwielbiam chusty to musiałam ją mieć ;p
To by było na tyle, dajcie znać jak Wam się moje zakupy podobają. Zapraszam Was też na moją szafę i do zakładki wymiana/sprzedaż ponieważ zrobiłam tam nie małą dokładkę ;)) Musiałam zrobić miejsce moim nabytkom.
Link do szafy --> http://szafa.pl/profil/nana93klb
Kosmetyczno wymiankowa zakładka-->http://pannakolczykowa.blogspot.com/p/wymianasprzedaz.html
Zapraszam! I uważnie obserwujcie bloga, już niebawem rozdanie! :D
bluzka z sówką jest przeurocza :))
OdpowiedzUsuńŚwietny szal!
OdpowiedzUsuńCo do spraw życiowych - u mnie również pod górkę, więc łączę się z Tobą w tych trudnych chwilach i trzymam kciuki za pozytywne rozwiazanie
bluzeczki zdecydowanie na tak :))
OdpowiedzUsuń