Dzisiaj natomiast chcę Wam pokazać moje kosmetyczne zakupy z Lonydnu. Nie jest ich dużo, bo jak same wiecie miałam bardzo mało wolnego czasu. Są to kosmetyki, które z powodzeniem można kupić i u nas, w Polsce, jednak tam są w niższej cenie a ja chciałam coś sprawdzonego. Co kupiłam ?
Jak widać, jest tutaj głównie TBS. Znalazła się też kolejna w mojej kolekcji paletka Sleek.
Masełko do ciała, Satsuma (mandarynka?) 50 ml, cena : 5 funtów.
Peeling do ciała, Różowy grejpfrut, 50 ml, cena : 4 funty.
Zestaw 3 masełek do ust : Kokos, Mango, Grejpfrut/10ml każde, cena : 8 funtów.
Do tej pory wybierałam kosmetyki o cięższych, duszących zapachach jak wanilia, kokos czy cynamon jednak tego lata postanowiłam wybrać coś bardziej owocowe i orzeźwiającego stąd te wersje zapachowe.
A na koniec :
Jedna z najpopularniejszych paletek Sleek! Wahałam się między tą, a wersją Sunset. Kupiłam The Original, co nie znaczy, że z Sunset zrezygnowałam ;p Niebawem mam zamiar ją kupić :D
Jest to jeszcze wersja z kratką na cieniach, która mi bardziej się podoba niż ta obecna bez wzorku. Jedyne co mnie zasmuciło to fakt, że nie było karteczki z nazwami cieni. No nic, widocznie ktoś musiałam sobie ją zabrać.... Cena paletki 6,49.
Zakupy niewielkie, ale jak dla mnie w 100% udane! Jestem mega zadowolona i już zbieram kaskę na kolejny wyjazd do UK, który planuje odbyć już niedługo! A jeszcze dziś wieczorem spodziewajcie się kolejnego posta! Miłego dnia Wam życzę, ja lecę robić zdjęcia ciuchów na szafę :))
nie we wszystkich paletkach są nazwy cieni
OdpowiedzUsuńw Bad Girl, OSS, Monaco miałam
w Sunset już fabrycznie jej nie było..
gratuluję łupów :)
Coraz częsciej widzę te paletki na blogach :) Kurczę, może się skuszę na taka :)
OdpowiedzUsuńnaprawde polecam! to juz moja 3 paletka i ciagle mam zamiar powiekszac ta kolekcje :D
Usuńulala jakie udane zakupy :) ja wczoraj w drogerii się zastanawiałam, który zapach balsamu wziąć, a może peeling cukrowy? było ich tyle, że w końcu żadnego nie wzięłam:)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji odwiedzin Twojego bloga, zapraszam Cię serdecznie na moje pierwsze rozdanie:)
no tak, gdyby nie fakt ze ograniczaly mnie fundusze to i tak pewnie kupilabym wiecej - chociaz zdecydowac bylo sie trudno :)
Usuńfajne te paletki tez sie kusze;)
OdpowiedzUsuńTe Sleek'i mnie prześladują, chyba czas najwyższy zakupić ;)
OdpowiedzUsuńCo do TBS - zastanawia mnie fenomen cenowy tych maseł, to znaczy w cenie regularnej tragedia, a przeceny są takie ludzkie...
Pozdrawiam ;)
ach te masełka z TBS... chyba w końcu muszę je wypróbować, są takie popularne a jeszcze nigdy ich nie miałam:)
OdpowiedzUsuń