I tak też przychodzę do Was dzisiaj z garstką denek z września i z obietnicą poprawy na przyszłość. Październik ogłaszam miesiącem zużywania! Trzeba zrobić miejsce na świąteczne edycje ;p
Więc co zużyłam we wrześniu ? Siateczki, która pojawiała się co miesiąc niestety brak. Zagubiła się podczas przeprowadzki... Muszę wymyślić inny sposób na przechowywanie pustych pudełek...Ale do rzeczy :
I tak od największej butelki są to :
-Avon Senses Tropics, 750 ml, kosmetyk, którego nie trzeba nikomu przedstawiać.
-Dove Silk Dry, 150 ml, całkiem przyjemny
-Avon, Bezzapachowy płyn do higieny intymnej 300ml, idealny do wrażliwej skóry
-TBS, Peling do ciała o zapachu różowego grejpfruta. Jak do tej pory to zwycięzca w tej kategorii, (powoli zaczynam rozumieć fenomen TBS) chociaż na horyzoncie pojawił się ostatnio godny przeciwnik :))
-Avon Naturals, Maseczka do twarzy Mus malinowy. Recenzja TUTAJ
-Avon Clearskin, Oczyszczający tonik przeciw wągrom z 2% kwasem salicylowym. Razem z kosmetykiem poniżej jest to stały punkt programu.-Avon, Preparat do demakijażu oczu z odżywką. Recenzja TUTAJ
-Rival de Loop. Maseczka mleczno miodowa z olejkiem z orzeszków makadamii i olejkiem z migdałów. Od czasu do czasu się u mnie pojawia. Całkiem przyjemna pod względem zapachu, działania, ceny.
-Cleanic Chusteczki do demakijażu, Skóra sucha i wrażliwa. Fajny gadżet, bo wystarczy wyciągnąć chusteczkę i przetrzeć nią twarz, jednak jest to dość spory biznes. Za 10 szt (które starczają średnio na tydzień) placimy 5,99. Jak na wyjazd są ok, jednak do codziennego użytku - niestety jak za tą cenę, to nie dla mnie.
-Nivea Diamond gloss, szampon. Miniaturka 50 ml. Kupiłam na wyjazd i po raz kolejny nie zawiodłam się na tej firmie. W kolejce czeka odżywka z tej serii, zobaczymy jak sobie poradzi.
-Jeden z odrzutków. Lovely, korektor lakieru do paznokci, który nie robił zupełnie nic!
-I drugi odrzut, z którego nic więcej nie wycisnę - Avon Color Trend błyszczyk do ust.
Nie jest to jakaś wielka ilość, jednak mam nadzieję że w przyszłym miesiącu się to zmieni. Patrząc na toaletkę i stan kosmetyków, już widzę, że jednym czasie skończą się przynajmniej 4 produkty. Więc będę mogła wypróbować jakąś nowość z moich zapasów.
Życzę Wam miłego, jesiennego popołudnia i zapraszam za kilka dni, bo na 100 posta planuję rozdanie!
Imponujące zużycia :) ja też staram się na bieżąco zużywam kosmetyki by nie robić zapasów ;) najbardziej jednak się cieszę jak zużyje coś do makijażu :)
OdpowiedzUsuń