poniedziałek, 27 października 2014

227. RECENZJA : Avon, Planet Spa, Nawilżający olejek do twarzy na noc, Prowansalska lawenda i jaśmin

Dzień dobry wszystkim! Od kilku dni, mimo zmęczenia i coraz gorszego widoku za oknem oraz aury, mnie nie opuszcza dobry humor :) Cudowne uczucie :P Może to za sprawą perspektywy spełnienia się moich marzeń? No, jak na razie nic więcej zdradzać nie będę - jeśli coś więcej się wyklaruje, z pewnością się o tym dowiecie :) Dzisiaj zapraszam Was na kolejną recenzję, bo tak jak obiecywałam, tych w najbliższym czasie nie zabraknie. Na tapecie nietypowy kosmetyk, olejek do twarzy z bardzo chwalonej serii Avonu - Planet Spa. Rozsiądźcie się wygodnie i...start! :)



Skład : 
sesamum indicum oil, idopropylmyristate, paraffinum liquidum, parfum, phenoxyethanol, capryl glycol, bht, helianthus annuus seed oil, jasminum officinale extract, lavandula angustifolia flower/leaf/stem extract,tocopherol.

OPAKOWANIE
Plastikowa buteleczka, zawierająca 60ml produtku, z równie plastikową zakrętką. Jej kolor to taki przyjemny hmm...fiołek? Na opakowaniu znajdziemy dwie naklejki. Z przodu etykietka z nazwą i gramaturą, z tyłu również nazwa, jak i sposób używania w kilku językach. Pod nakrętką znajdujemy dziubek, przez który z łatwością dozujemy produkt, ponieważ jest on w formie olejku, a otwór jest odpowiedniej wielkości.


ZAPACH
Piękny! Nic dodać, nic ująć. Żadnej chemii! Po prostu lawenda z jaśminem. Sprawia on, że kosmetyk ten używa się z przyjemnością, plus do tego działanie...ale o tym poniżej :)

DZIAŁANIE 
Generalnie produkt ten, z tego co obiecuję producent ma nas przenieść w kraine relaksu i rozluźnienia, a dodatkowo nawilżać, odżywiać i koić oraz przywracać blask. Nawilżenie - jest, odżywianie - też, kojenie - jak najbardziej. No z tym blaskiem to tak trochę nie bardzo :P Ale dokładniej, to używając ten produkt na noc, po oczyszczeniu i innych rytuałach, tuż przed położeniem się spać, następnego dnia rano nasza skóra nadal odczuwa jego działanie. Jest złagodzona oraz zregenerowana. Produkt ten zdecydowanie działa!


KONSYSTENCJA/WYDAJNOŚĆ
Jeśli chodzi o konsystencję to jest to, tak jak mamy napisane na opakowaniu - olejek. Produkt wodnisty, lejący się, gładko rozprowadzający po twarzy. Wydajność jak najbardziej na plus, wydawało mi się, że 60 ml to mała ilość, tym bardziej przy takiej konsystencji gdzie produkt mógłby (ale tego nie robi) przelatywać przez palce i ochlapywać wszystko wokół. Nie używam tego kosmetyku codziennie, szczerze mówiąc robie to jak mi się przypomni i stosuje go wtedy np. tydzień (powiedzmy, że tak ma być - taka kuracja ;P) jednak był w akcji już kilkadziesiąt razy w przeciągu ostatnich 3-4 miesięcy, a zużycie sięga około 1/4.

CENA
Cena regularna tego produktu wynosiła 31 zł, mi udało się go zakupić w ofercie wyprzedażowej za bodajże 9,99. Więc niezły deal :P 

DOSTĘPNOŚĆ
Kosmetyk nie jest już dostępny w sprzedaży. Również na allegro nie udało mi się na niego trafić.

PLUSY/MINUSY
+działanie
+zapach
+dozowanie
+wydajność
+cena promocyjna

-cena regularna (jak dla mnie za duża)
-wycofany ze sprzedaży

Podsumowując - długo zastanawiałam się, czy dzielić się z Wami recenzją niedostępnego już kosmetyku, ale pomyślałam, że może któraś z Was posiada go w swoich zapasach i zastanawia się nad otwarciem tego specyfiku, a może już go używałyście i chcecie podzielić się swoją opinią na jego temat. Ja uważam, że kosmetyk świetnie spełnił swoją rolę, a sięganie po niego sprawiało mi ogromną przyjemność.

Moi drodzy po raz kolejny zapraszam Was na facebooka TUTAJ, gdzie radze się Was w pewnej paznokciowej sprawie oraz Instagrama TUTAJ, gdzie bywam zdecydowanie częściej :) Miłego tygodnia! 



1 komentarz:

  1. A mi akurat on nie pasował i oddałam - zresztą ja ze wszelakimi olejkami średnio się lubię :) Ale dobrze że u Ciebie się sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń

Hej :) Miło będzie jeśli zostawisz po sobie jakiś znak. Komentarze będące spamem lub obrażające mnie, nie będą publikowane. See you!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...