czwartek, 8 maja 2014

198. RECENZJA : Ziaja Med, Kuracja wybielająca, Reduktor przebarwień punktowy

Dzień dobry wszystkim :) Pewnie nie spodziewaliście się mnie tak szybko, ja jednak postanowiłam wykorzystać wolny (wykorzystany na lekarzy i badania) tydzień i troszkę się do Was odezwać na kosmetyczne tematy, czyli coś co lubimy najbardziej :) Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją cudownego specyfiku, który mam z tzw. 'drugiej ręki' i nie zamieniłabym na żaden inny. Co to takiego? Zobaczcie poniżej :) 


Skład : 

Aqua, Cyclopentasiloxane, Dimethylmethoxy Chromanyl Palmitate, Cetearyl Ethylhexanoate, Isononyl Isononanoate, Sodium Hydroxide, Glycerin, Carbomer, Panthenol, Polysorbate 20, C12-15 Alkyl Benzoate, Lecithin, Ascorbyl Palmitate, Malic Acid, Butylene Glycol, Inulin, Tocopheryl Acetate, Xanthan Gum, Methylparaben, Diazolidinyl Urea, Ethylparaben.


OPAKOWANIE
Zakręcana tubka, zawierająca 30 ml produktu. Pod nakrętka znajdziemy wydłużoną końcówkę dziurką, przez którą bez problemu nałożymy odpowiednią ilość kosmetyku na palec bądź bezpośrednio na przebarwienie. Opakowanie jest miękkie i elastyczne, dzięki czemu łatwo wydobyć odpowiednią ilość produktu, nie musimy się męczyć ze zbyt twardym materiałem. Szata graficzna, typowo dla tej firmy minimalistyczna. Na opakowaniu znajdziemy jednak wszystkie potrzebne informacje.


ZAPACH
Produkt ten jest bezzapachowy. Nie ma typowego aromatu medycznych specyfików. 

DZIAŁANIE
I tutaj zatrzymam się na dłużej. Otóż produkt ten, bardzo dobrze spełnia swoje zadanie przy regularnym używaniu. Ja, jak to ja, zazwyczaj używałam go co 2-3 dzień, a nawet rzadziej przez co efekty były mniej widoczne. Jednak w momencie kiedy stosowałam go przez cały tydzień, byłam mega zadowolona! Wcześniejsze wypryski i przebarwienia zniknęły, a nowe nawet nie miały ochoty się pokazywać. Produkt ten używam głównie do dekoltu, bo tam mam największy problem i w tej roli spisuje się świetnie. Z tym, że tak jak mówię trzeba być systematycznym. Zastanawiam się, czy po zużyciu całej tubki, dzień po dniu, problem zniknął by całkowicie. 

KONSYSTENCJA/WYDAJNOŚĆ
Konsystencja, jak sam producent określa to kremo-żel i z tym określeniem się zgodzę. Jest to żel o białym zabarwieniu.A jego wydajność to kolejny plus! Ilość pokazana poniżej, wystarczy mi by jednorazowo posmarować przestrzeń między piersiami i część dekoltu. Produkt nakładam bezpośrednio z tubki na większe przebarwienia, a nadmiar wklepuję w pozostały obszar, tak jak zaleca producent. Kosmetyk ten udało mi się dorwać na III OSBK od Miłki :* (TUTAJ!), która oddała mi około pół tubki, ponieważ już uporała się ze swoim problemem, a ja wciąż mam go dużą ilość, mimo używania od kilku miesięcy!



CENA
Szusując po wszelakich stronach internetowych, udało mi się dowiedzieć, że jego cena to koszt nieprzekraczający 15 zł. Ja kupiłabym go nawet za 2 razy tyle!

DOSTĘPNOŚĆ
Tutaj nie wypowiem się za dużo, ponieważ nie rozglądałam się za tym specyfikiem stacjonarnie, ale jestem pewna, że uda się go Wam dorwać w aptekach, sklepach internetowych, a przede wszystkim w sklepach firmowych Ziaja.


PLUSY/MINUSY
+opakowanie
+działanie
+cena
+wydajność


Podsumowując - na pewno zakupię kolejne opakowanie, gdy to dobije dna. No i postaram się walczyć sama ze sobą, by produkt używać regularnie, ponieważ dla efektów warto!



I po raz kolejny zapraszam Was do wyprzedażowo/wymiankowego miejsca na moim blogu, które znajduje się w zakładce BAZAREK, a powód dla którego pozbywam się tych smakołyków znajdziecie w poprzedniej notce (TUTAJ). Produkty w większości są nowe, a ich ceny nie przekraczają 30 zł (za 2 paletki Sleek!) więc z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie. :) Zaglądajcie tam często, ponieważ za kilka chwil będzie lakierowa dokładka!


Zapraszam też na moje profile na portalach społecznościowych, gdzie można mnie dorwać znacznie częściej. Odnośniki znajdziecie po lewej stronie bloga.

                                                         
Pozdrawiam i życzę wszystkim słonecznego dnia (chociaż się na to nie zapowiada :)). Obiecuję również poprawę w obecności na blogu, ponieważ przed porodem chcę się na 100% zająć tym, co sprawia mi przyjemność :) Do następnego!



9 komentarzy:

  1. Bardzo zaciekawiłaś mnie mam niestety kilka niezbyt fajnych przebarwień, rozejrzę się za nim!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem ciekawa składu.. lubię wszystko co działa na przebarwienia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja chyba muszę znów do niego powrócić bo tegoroczny zimowy trądzik nie był dla mnie łaskawy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja akurat nie mam tego typu problemów ale zapewne w DOZ albo Gemini (aptekach internetowych) będzie ten krem dostępny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie borykam się z przebarwieniami, więc pewnie bym po niego nie sięgnęła. Promocja w Naturze, o którą u mnie pytałaś, obowiązuje na wszystkie marki.

    OdpowiedzUsuń
  6. o muszę wypróbować na sobie :D

    OdpowiedzUsuń
  7. a działa również na przebarwienia potrądzikowe?

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja go używam od 2 tyg niemal codziennie i jestem zachwycona przebarwienia na brodzie po moich podskornych pryszczach bledna.... mam nadzieje ze pewnego dnia znikną na dobre:) jestem zadowolona polecam

    OdpowiedzUsuń

Hej :) Miło będzie jeśli zostawisz po sobie jakiś znak. Komentarze będące spamem lub obrażające mnie, nie będą publikowane. See you!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...