środa, 14 maja 2014

200. RECENZJA : La Roche-Posay, Fiziologiczna pianka oczyszczająca

Dzień dobry wszystkim ;) Jak mija dzień? Jak obiecywałam na fb ostatnio, niebawem pojawi się tutaj mnóstwo recenzji, a już dzisiaj pierwsza z nich. Na pierwszy rzut idzie pianka do twarzy z LRP.


Skład : 
Aqua/Water, Dipropylene Glycol, Sodium Laureth Sulfate, Glycerin, PEG-200 Hydrogenated Glyceryl Palmate, Disodium Cocoamphodiacetate, PEG-30 Glyceryl Cocoate, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Potassium Chloride, Sodium Chloride, Coco-Betaine, Poloxamer 184, Disodium EDTA, Citric Acid, Phenoxyethanol, Parfum/Fragrance. 

OPAKOWANIE
Moja buteleczka zawiera 50 ml produktu (dostępna jest większa pojemność) i jest wykonana z twardego plastiku, trwałego na uszkodzenia. Opakowanie jest przeźroczyste, dzięki czemu bez problemu możemy kontrolować ilość kosmetyku. Informacje na butelce, którą ja posiadam nie są po polsku. Piankę wydobywa się za pomocą bardzo wygodnej, nie zacinającej się i higienicznej pompki. Aplikuje ona może troszkę za dużo produktu, ale i z tym sobie radzę - nie naciskam jej do końca. 

ZAPACH
Jak widać po składzie, substancje zapachowe są na samym końcu, przez co możemy się domyślić, że produkt jest mało wyczuwalny. Bardzo mało. W ogóle. ;) 

DZIAŁANIE
Rewelacyjne! Pianki tej używam każdego ranka, do oczyszczania skóry twarzy i po jej użyciu moja buźka naprawdę jest oczyszczona! Produkt świetnie rozprowadza się po twarzy, używanie go to czysta przyjemność! Od dawna już nie wyskoczyli mi niechciany przybysze, a wszystkie dotychczasowe niedoskonałości zniknęły. Skóra po użyciu tego produktu nie jest ani trochę ściągnięta. Mam tylko jedno 'ALE' przez ostatni tydzień, pianki używałam 2 razy dziennie (pojechałam do Polski z minimalną ilością kosmetyków) i po kilku dniach zauważyłam lekko wysuszone skórki w okolicach nosa. Nie wiem jednak, czy było to spowodowane tym produktem czy tym, że jestem obecnie w ciąży, ale po powróceniu do normy (pianka tylko rano) problem znikął.

KONSYSTENCJA/WYDAJNOŚĆ
Do oczyszczenia całej twarzy wystarczy nam pół pompki! Pianka po wyciśnięciu jest zbita, ale już po momencie zaczyna się na dłoni rozpływać jednak nie przeszkadza to w użytkowaniu, ponieważ już chwilę po tym nakładam ją na twarz. Opakowanie, które posiadam używam już około 2 miesiące (?) i jak widać mam jeszcze pół buteleczki.


CENA
Za swój egzemplarz, który zakupiłam na allegro w zestawie z wodą termalną i kremem/żelem matującym zapłaciłam ...9,99! Pisałam o tym TUTAJ. Przypominam, że jest to miniaturka! Pełnowymiarowe opakowanie to koszt około 60 zł - jednak przy takiej wydajności cena ta, wydaje się być w porządku. Na allegro z pewnością uda się Wam dorwać ją taniej. Mało tego, można jescze bardziej tą kwestię ominąć i kupić 3 miniaturki, każda po 50 ml w cenie średnio 10 zł za sztukę i za połowę ceny mieć tą samą ilość ;)) 

DOSTĘPNOŚĆ
Kosmetyki tej marki dostępne są w aptekach. I jak to ze wszystkim bywa, z łatwością są do dostania również w internecie. 

PLUSY/MINUSY
+opakowanie
+sposób aplikacji
+działanie!
+zapach, a raczej jego brak
+wydajność

+/-dostępność
+/-cena

Podsumowując - uważam, że jest to bardzo dobry produkt i warto zakupić sobie miniaturkę, dla wypróbowania, która w zupełności wystarczy do wydania opinii. Ja raczej następnego opakowania w najbliższej przyszłości nie zakupię, a to dlatego że uwielbiam testować nowości-różności. Poza tym w moich zbiorach posiadam kilka(naście) innych sztuk, do oczyszczania. Być może jednak gdy moja skóra znów zacznie szaleć, a zapasy troszkę stopnieją powrócę do tego kosmetyku.


Na dzisiaj to już wszystko, jak zawsze zapraszam Was do BAZARKOWEJ zakładki, gdzie pojawiła się mała (19 sztuk) lakierowa dokładka. Ceny nie przekraczają 5 zł!


Zapraszam również na moje profile - FACEBOOK i INSTAGRAM, gdzie możecie mnie spotkać niemal codziennie. 


Miłego dnia moi drodzy Wam życzę, podczas kiedy to czytacie ja pewnie jestem już w pracy :) Pamiętajcie o uśmiechu ;) 










2 komentarze:

  1. Uwielbiam wszystkie pianki do mycia, na tą także zrobiłaś mi ochotę :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurcze z tą ciążą to mnie zaskoczyłaś ale gratuluję i trzymaj się. A pianka jak pianka lubię właśnie tego typu oczyszczanie twarzy choć tej nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń

Hej :) Miło będzie jeśli zostawisz po sobie jakiś znak. Komentarze będące spamem lub obrażające mnie, nie będą publikowane. See you!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...