Jak wiadomo, jesień to kolory stonowane. Fiolety, jesienie, brąze i złocistości. Chociaż czasami odrobina szaleństwa nie zaszkodzi ;p Poniżej moje wybrane lakiery na jesień. Z przykrością stwierdzam, że ta kolekcja jest wybrakowana! Brakuje zieleni i czerwieni (chociaż za tymi nie przepadam...). No coż, trzeba to nadrobić ;p Buteleczki odwróciłam 'tyłem' lub 'bokiem' by lepiej było widać kolor.
Na początek brązy i fiolety.
od lewej :
- Oriflame Dark Brown - mój pierwszy lakier z tej firmy, cena w promocji 7.90 zł/8 ml Polecam!
- Hean nr 487 czyli ta tzw. mleczna czekolada - mój najnowszy nabytek i właśnie mam nim wysmarowane paznokcie. 5,50zł/7 ml, w małej drogeryjce. Potrzebowałam jakiegoś ładnego brąziku bo mój ulubiony mama zabrała ze sobą do Holandii.
- Eveline 623 - mój zdecydowany faworyt! Kolor jest przeboski, ni to brąz, ni fiolet, ni róż. No rewelacja po prostu. Kosztował mnie 3,59 / 12 ml w Biedronce. Jak tylko przyjdą mi wzorniki to Wam go pokaże, jest naprawdę świetny.
- Bell 304 - wygrałam go w jakiejś zbiorowej aukcji, na której za jakąś śmieszną cenę, udało mi się wygrać 11 lakierów. Jest mały ubytek, lecz ja nie miałam go jeszcze okazji wypróbować. Dopiero na zdjęciu zauważyłam, że ma on drobinki :)
- Avon Purple Passion - z jakiejś starej letniej edycji, kosztował mnie 4,90 / 8 ml w ofercie netto. W rzeczywistości kolor jest troszkę inny, cięzko było go obfocić.
- Oriflame Purple - booski! W katalogu wydawał się całkiem inny a na paznokciach połyskuję milionem drobinek, ale takich ładnych, nie chamskich :D cena 7.90 w promocji za 8 ml. Z kolorem tak jak wyżej...
Teraz kolej na nudziaki, rudości, złocistości i miedzie.
od lewej :
- Avon Vanilla Shake - taki jakiś mleczno nudowy. Strasznie go nie lubię, przez to, że aby uzyskać jakikolwiek efekt czy kolor trzeba nałożyć z 5 warstw, przez co bardzo szybko go ubywa. I dobrze, przynajmniej się zrobi miejsce na następne ;p Cena są różne od 10.90 do chyba nawet 15.90 za 12 ml.
- Miss Sporty Clubbing Colours 312 - zwykła złota jesień, 5.49 / 7 ml.
- Sensique 256 - jeden z nowszych. Wiem, że on będzie u mnie na paznokciach gościł jako następny :) Cena 5.99/8 ml. Planuje jeszcze kupić jego zielonego brata z tej nowej orientalnej kolekcji :)
- Lemax - nie ma numerka ani nic, kupiłam go u chińczyka za 3 zł. Najczęściej nakładam na niego czarnego pękacza i wychodzi mi panterka :)
- Sensique Inspired By earth 215 - mam go chyba już ze 2 lata, jak nie więcej i jak na razie się trzyma. Zapłaciłam coś około 3 zł za 6 ml.
I na koniec coś co pod żadną kategorię nie pasuje ;p
od lewej :
- Sensique Inspired by earth 214 - wszystko tak samo jak ten rudy powyżej :D
- Wibo 215 - niby to odżywka niby brokacik. Ma w sobie drobinki we wszystkich kolorach jesieni. Nada się to urozmaicenia :) On równiez był w paczce 11 lakierów.
- Avon Red Velvet - jeden z moich ulubionych, jest to lakier matowy. Jedyny minus to taki, że się szybko ściera. Ale za to ma piękny kolor i szybko schnie. Cena jak to w Avonie bywa, zależy...
- Również Avon - Blue Flare - mój pierwszy lakier w ogóle, no więc i najstarszy i trzyma się świetnie.
- i ostatni to Safari od chińczyka nr 330. Cena 3 zł za 12 ml.
Teraz widze, że nie mam co sobie żałować i dokupić jeszcze kilka tak, żeby wam dorównać ;pp I na koniec chcę Wam pokazać książkę, którą kupiłam w Biedronce (znowu!) tak by uzupełnić moją tworzącą się biblioteczkę :D Są to 3 opowiadania w jednej książce i kosztowała ona 10.90 zł. W sam raz na nadchodzącą porę. I ta okładka - no nie mogłam się powstrzymać ;p
Dziękuje tym co dotrwali do końca. Ja to się zawsze rozgadam....
Bardzo fajnie, że wzięłaś udział w zabawie. :) Widać, że stawiamy jednak mimo wszystko na trochę inne odcienie. Nie przepadam za rudościami i brązami, w ogóle nie noszę takich kolorów na paznokciach. :) A czerwień to must have na jesień i każdą inną porę roku!
OdpowiedzUsuń