4. oto znów jestem :))

Tak więc, pierwsze czym muszę się pochwalić to naszyjnik, który wypatrzyłam u jednej z Was i od razu zapragnęłam go mieć. A że na allegro jest wszystko, to poszukałam poszukałam i...znalazłam! Jest już u mnie i nie mogę się doczekać, aż założę go do sukienki maxi, która siedzi w mojej głowie, ale nigdzie nie mogę takiej znaleźć...

Drugą rzeczą jest sukienka maxi, którą znalazłam na allegro, ale to druga sukienka, która siedziała w mojej głowie, ta pierwsza ma być gładka ;pp Tą wyszperałam przypadkiem i podoba mi się jej cena (19,90). Tylko oczywiście jest dylemat, który kolor. Rodzicom podoba się niebieska, ja skłaniam się ku waniliowej. Jak Wam się widzi ?

A wracając do naszyjnika...lubicie motyw ważki? Ja wręcz zanim przepadam! Moje klientki również, całą biżuterię, którą wykonałam z tym motywem już sprzedałam :) Tymczasem czeka na mnie kolejna robota. Panie z mojego dawnego gimnazjum zobaczyły moje prace na wystawię w bibliotece i same się do mnie zgłosiły, bym zrobiła im to, tamto i owamto. I żebym przekazała to przez mojego brata. Ja tam nie narzekam, że klientki same do mnie przychodzą :)

Żegnam Was w ten miły wieczór i życzę sobie i Wam twórczych pomysłów, w tą niezbyt zachęcająca pogodę... :)