Hej wszystkim! :) Jak po tytule widać, dzisiaj przychodzę do Was z czerwcowymi zakupami. Aż wstyd się przyznać, ale...popłynęłam. Miałam się przecież ograniczać! No ale za niecałe 3 tygodnie wyprowadzam się do innego państwa, gdzie dostęp do (przynajmniej częśći) tych rzeczy będzie utrudniony, no a poza tym dawna dla siebie nic nie zrobiłam, więc same rozumiecie :D
Nie będę przedłużać, tylko od razu zaproszę Was poniżej. Rozgośćcie się i uważnie przypatrzcie, bo uważam, że trafiłam na całkiem niezłe okazje!
Na sam początek supermarketowo, czyli od lewej zaczynając Lidl, w którym zaopatrzyłam się w :
-Essence Planet by Perfecta, Ultranawilżająca maska-zastrzyk SOS do każdego rodzaju cery
-Essence Planet by Perfecta, Regenerująca maska-olejek SOS do każdego rodzaju cery
-Essence Planet by Perfecta, Skoncentrowane, lekkie serum do każdego rodzaju cery
-Essence Planet by Perfecta, Skoncentrowane, lekkie serum do każdego rodzaju cery, a szczególnie mieszanej i tłustej.
Za każdą z tych saszetek zapłaciłam bodajże 1,69. Natomiast w mojej ulubionej Biedronce kupiłam :
-Set 6 próbek (3xszampon, 3xodżywka) z Pantene, seria Intensywna regeneracja, za który zapłaciłam 2,49!
-na zdjęciu zabrakło jeszcze rabarbarowego żelu, o którym przeczytałam u Kapryska TUTAJ, a kosztował jedynie 2,99 za 500ml!
Do drogerii Dayli, weszłam całkiem przypadkiem. Jakoś nigdy mnie ona do siebie nie zachęcała. Jednak jak już weszłam, to z pustymi rękoma głupio wyjść :P
-Dove, Krem nawilżający (mój ulubieniec od lat, warto mieć w zapasie) 3,49/cena z kartą (którą Pani wyrobiła mi właśnie przy tych zakupach :))
-Batiste, Suchy szampon, XXL Volume, około 5-6 zł
-Dove, mydełko z olejkiek kokosowym, na opakowaniu cena 1,49 - przy kasie okazała się, że jest ona błędna i kosztowało ono 2,20/z kartą!
Powyższe zakupy, to dostawa z dwóch zamówień, żeby nie było :D
-Płyn do kąpieli, Biała herbata i jaśmin, 6.99
-Maseczka do twarzy, Słonecznik i kartotka, 5.49
-i UWAGA! tutaj szok, bo przy pisaniu tego posta, zorientowałam się, że zamówiłam nie ten produkt, który chciałam...pominę to milczeniem :P
-Zaawansowane serum antycellulitowe, 15.99
-Peelingujące płatki do stóp, 8.99
-dwie konturówki do oczu, jedna tradycyjnie do Blackest Black, a druga dla odmiany Galactic Green, koszt jednej to około 10 zł
Zakupy z Rossmanna, to też dwie różne wyprawy :)
-Venus, pianka do golenia, Konwalia i bawełna, około 6 zł (zmienili chyba szatę graficzną, prawda?)
-Perfecta, Peeling mineralny gruboziarnisty, około 2 zł (czy są pełnowymiarowe opakowania tego produktu? uwielbiam go!)
-Ziaja, Masło do ciała Rebuild, Ukierunkowane ujędrnianie uda, pośladki, biodra, brzuch, za UWAGA 6,29! (niebawem pojawi się recenzja innego produktu z tej serii :))
-AA, Pomadka ochronna, Migdał, cena to : 2,29! (powiedzcie szczerze, że też byście się skusiły :D)
-Syoss, Szampon do włosów, Zaawansowana pielęgnacja o profesjonalnym działaniu, cena na dowidzenia, jedynie 6,79! (produkty tej marki już jakiś czas mnie kusiły, więc nie mogłam przepuścić takiej okazji :))
Jak widzicie, jest tego całkiem sporo, szczególnie jeśli porównać do poprzednich miesięcy. W lipcu miałam w planie nie kupowanie niczego, ale już wiem, że się to nie uda, ponieważ przed wyjazdem muszę kupić na zapas co najmniej 3 produkty, które są niezbędnikami w mojej kosmetyczce :)
Chwała tym co dotrwali do końca :P
Miłego weekendu i duuuuużo słońca, jeśli ono jeszcze do Was nie dotarło!
Małe szaleństwa ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie te płyny do kąpieli z Avon były średnie, ale wiem że wiele osób je chwali i poleca :)
OdpowiedzUsuńPoszalałas :) ale to są fajne produkty.
OdpowiedzUsuń